z kroniki podróży U2Dance…

/ z podróżniczych relacji U2Dance…

Po intensywnych lipcowych voyage’ach po USA, postanowiliśmy (a może lepiej powiedzieć -> „życie nas zmusiło” :D) nieco przystopować w podróżach 😉
Na szczęście jednak nie skończyło się na całkowitym ich zażeganiu – jedna połowa naszej pary chyba by tego nie zniosła 🙂

I tak oto:

// w sierpniu pojechaliśmy do Sztokholmu na event WCS Swedish Summer Swing Camp.

W Sztokholmie na warsztatach byliśmy nie po raz pierwszy, ale za każdym razem jedziemy z taką samą gwarancją na świetny event 😀 Nie pomyliliśmy się! Grunt to dobra ekipa, świetny humor, konstruktywne warsztaty, dobry parkiet, choć krótka chwilka na zwiedzanie, szwedzkie magiczne śniadanie (;)), i fortepian 😀
–> 2gie miejsce Tomka w turnieju Jack’n’Jill Intermediate
–> bardzo dobrze zatańczony finał Pauliny Gorlewskiej w Jack’n’Jill Novice,
dodały smaczku do wyjazdu 🙂

// we wrześniu odwiedziliśmy przed-Oktoberfestowe Monachium, na evencie Bavarian Open.

Świetny klimat eventu, spora grupa międzynarodowych tancerzy z różnych stron świata, świetna muzyka na imprezach, niemieckie piwo, klimat Oktoberfest dzięki tematycznej imprezie – bardzo mocno polecamy to wydarzenie!
–> tym razem podium zdobyła Aga, zajmując 1wsze miejsce w Jack’n’Jill Advanced.

// w ostatni weekend września wyruszyliśmy znów za niemiecką granicę – do Kolonii, na 3. Cologne Swing Weekend.

Tym razem poczyniliśmy inny krok – wybraliśmy niewielki event lokalny, nastawiony głównie na jakościowe warsztaty i luźną atmosferę imprez. Oprócz międzynarodowych nauczycieli (nota bene świetnie prowadzących warsztaty) byliśmy prawie jedynymi obcokrajowcami 🙂 Nastawiliśmy się na social dancing w najczystszej jego postaci!! Było fantastycznie! Organizacja, atmosfera – pierwsza klasa, różowy plecaczek – to nowy nabytej z West Coast Swing Cologne 🙂
Nasza rada: czasami tancerze narzekają na presję turniejów, stres, „gonitwę za punktami” –> od czasu do czasu naprawdę warto wybrać się na międzynarodowe wydarzenie, które nie przewiduje w programie takich atrakcji. Szybko można przypomnieć sobie po co tak naprawdę to wszystko robimy, po co w ogóle tańczymy 🙂

Kiedy kolejny wyjazd? 🙂 Postanowiliśmy przystopować, więc…. za jakiś czas 😀

Powrót
by millstudio 2015